Relacja z kolacji libańskiej

W niedzielę 7 kwietnia odbył się klub kolacyjny "Widelcem po mapie z kieliszkiem wina w ręku". Tematem spotkania była kuchnia libańska. Organizatorki, Iga i Aga, przygotowały kilka libańskich potraw, a obsługa tapas baru Pika Pika dobrała do nich wina. Na szczególne uznanie podczas tego wieczoru zasłużyły kotleciki z jagnięciny, podane z pitą, pomidorkami i hummusem. Kotleciki zostały uformowane ze zmielonego jagnięcego mięsa, posiekanej cebuli, kolendry, szczypiorku i mięty. Po uformowaniu zostały usmażone na oliwie z oliwek. Całość posypana siekanymi świeżymi ziołami oraz krążkami cebuli.

 

Dodatkiem do kotlecików był hummus, który Iga zrobiła własnoręcznie z cieciorki, pasty tahini, czosnku, moczonej cebuli, wzbogacając smak odrobiną kurkumy.

Jako że, kolacja odbyła się na zasadzie biesiady i każdy dobierał wina wedle uznania, oparliśmy się na części głosów, według których do kotlecików świetnie pasowało Roble z Ribera del Duero. Kilka miesięcy w beczce sprawiło, że w winie wyczuwalna jest delikatna słodycz będąca kontrą do taniny pochodzącej ze szczepu Tempranillo.

Zdjęcia: Agnieszka Pietrukiewicz

 wykonanie potrawy: Iga Kramarz

tekst: Maciej Sokołowski

 x 

Twój koszyk jest pusty